INSPIRACJE → Opowiada: artystka Renata Gołaszewska-Adamczyk→ Moja miłość do tkaniny zaczęła się już w dzieciństwie. Jeszcze oczywiście sobie tego nie uświadamiałam. Pamiętam ręcznie tkane fartuchy, worki na mąkę, serwety, bieżniki. Niektóre dostałam od mojej mamy. Jestem posiadaczką tkaninowych skarbów rodzinnych…
Wełenki przędła moja babcia. Oczywiście runo pochodziło z owiec hodowanych też przez nią. Zachował się nawet kołowrotek, który jest naszym skarbem rodzinnym. Mama potrafiła z tych przędzy wyczarować cuda! Żakardowe sweterki czapeczki, szaliki.. Część nici babcia zawoziła do Brańska. Tam była specjalistka od farbowania i tkania kilimów.
Firanki kołkowe, szydełkowe misterne serwetki, poduszki wykonane przez moją mamę zdobią nasz dom. Jest ubrany w tkaniny, które mają swoją historię, tkane z miłością i modlitwą na ustach. Uwielbiam je, są najpiękniejsze!
Renata Gołaszewska-Adamczyk ukończyła studia pedagogiczno-plastyczne i szkołę charakteryzacji teatralno-filmowej. Lalkarstwem artystycznym zajmuje się od 2011 r.
POLECAMY → wywiad z Renatą w Rzeczy Piękne pt. „Pasja dla wytrwałych” https://rzeczypiekne.pl/pasja-dla-wytrwalych/
Comments: no replies